poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Imagin z Louis'em cz.8

     Do pokoju wszedł Zayn i powiedział.
-Sorka, że przeszkadzam, ale masz pokój z największym telewizorem. Byłem przed chwilą  dziewczyn i zaproponowałem im jakiś seans. Nie obrazisz się, jak zbierzemy się u ciebie w pokoju i coś obejrzymy ?
-Nie, nie obrażę się. Wejdź i siadaj - odpowiedziałam.
-Nie myślałem, że jesteś taka spoko. Jak do to tej pory Louis nie miał szczęścia z doborem przyjaciółek. Wszystkie chciały go wykorzystać, ty jesteś inna. Dziękuje - powiedział i mocno mnie do siebie przytulił.
     Do pokoju wszedł Horan.
-Ojjj, sorry, że przeszkadzam - powiedział.
-Nie przeszkadzasz. Wejdź - powiedzieliśmy razem.
-Do twarzy ci w pidżamie, Daria - zażartował
     Wybuchłam śmiechem.
-Całkiem SEXI ! - dodał Zayn.
-Zostawcie te komplementy dla dziewczyn, bo nie ze mną te numery - rzuciłam.
      Jak wszyscy się zebrali, zaczęliśmy oglądać "Ty Będziesz Następna". Siadłam obok Zayn'a i Louis'a. Przed nami siedział Niall, a obok niego Wiki. Kasia ze Styles'em i Payne'm usiedli za nami. Blondyn już na początkowych napisach jadł, a ja razem z nim. W trakcie filmu usnęłam wtulona w Lou. Obudziłam się rano razem z nim w łóżku. Nie chciałam go budzić, więc wtuliłam się mocniej i zamknęłam oczy. Poczułam, że on też się przebudził, ale udawałam, że śpię . Na moim policzku poczułam ciepłe muśnięcie jego ust i nieświadomie się uśmiechnęłam. On tego nie zauważył, zdjął moją głowę z mojego ramienia, położył obok i powiedział pod nosem  :
- Dziękuje, za ten wieczór. Kocham Cie ! - po czym wyszedł przez nasz wspólny taras.
     Popędziłam do dziewczyn, żeby im się pochwalić, ale one jeszcze spały, a ja nie chciałam ich budzić. Wróciłam do pokoju, umyłam się i związałam włosy w kitkę. Założyłam krótkie czarne spodenki i czarną koszulkę na ramiączkach, po czym wyszłam na taras, żeby się poopalać. Była piękna pogoda. Położyłam się na leżaku i zamknęłam oczy, wkładając słuchawki w uszy. Leżałam tak chwilę, aż ktoś podszedł od tyłu i zakrył mi oczy.

czwartek, 15 sierpnia 2013

Imagin z Louis'em cz. 7

Rozpakowałam się i zeszłam na dół. Zawołałam Kasię i Wiki, po czym siadłyśmy przed TV. Poszłam po jakieś jedzenie, jednym słowem  rozgościłam się. Zanim się obejrzeliśmy chłopcy byli już na miejscu, weszli do pokoju a ja w związanym wysoko koku, podskoczyłam i od razu rozwiązałam włosy.
 - Co ty robisz ? - zapytała Kasia.
- W koku mi brzydko. - odpowiedziałam szybko.       Lou złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę chłopaków.
 - To jest Daria moja przyjaciółka - powiedział - będzie z nami mieszkać, a tam są jej koleżanki. - wskazał na dziewczyny.
        Dziewczyny podeszły, aby się zapoznać. Ja odeszłam, po czym  podszedł do mnie Niall i powiedział :
 - Jesteście tylko przyjaciółmi ?
 - Tak a czemu pytasz ? - powiedziałam z dziwną miną.
 - Bo jak do tej pory Luiś nie miał tu nikogo, musi Ci ufać.
 - Czy ty powiedziałeś Luiś ? - zapytałam zszokowana.
       Oboje zaczęliśmy się głośno śmiać.
 - Już Cie lubię - powiedział niespodziewanie Nialler, po czym popędził do lodówki, jakby nie jadł przez miesiąc.
 - Poczekaj na mnie ! - krzyknęłam za nim pośpiesznie - Ja też jestem głodna.
     Razem z Horanem przygotowaliśmy ogromną kolację dla wszystkich, niosąc herbatę na stół wpadłam na Malika i oblałam go nią.
 - Przepraszam, przepraszam, przepraszam - zaczęłam gadać, jak obłąkana wycierając go serwetkami.
 - Przecież nic się nie stało. Dziewczynie Tommo wybaczę - powiedział dziwnie się uśmiechając.
 - Tylko problem w tym że ja nie jestem jego dziewczyną - powiedziałam cała zarumieniona.
 - To nawet lepiej - oznajmił przytulając mnie.
 - Ej! teraz i ja jestem cała mokra ! - krzyknęłam. - Chodź się przebrać - powiedziałam do Zayn'a.
 - Uuuuu - zaczęli buczeć wszyscy poza Louis'em, jego to chyba nie bawiło.
      Przebraliśmy się i zeszliśmy na dół, siadłam obok Harry'ego i Liam'a zapoznałam się i zaczęłam jeść.
      Po 10 min jedzenia w ciszy Niall przemówił :
 - Jeszcze nigdy nie widziałem dziewczyny, która tak dużo je.
 - Yyy, dzięki ? - powiedziałam zmieszana.
 - Ona tak zawsze - wtrąciła się Wiktoria
 - Haha, nasz mały żarłok - dodała Kasia.
 - Przestańcie ośmieszacie mnie - zażartowałam.
      Louis całą kolację gapił się na mnie, jakbym powiedział coś głupiego. Po kolacji rozeszliśmy sie do swoich pokoi. Poszłam, wykąpałam się i przebrałam w ulubioną pidżamkę, póżniej patrzyłam na gwiazdy przez okno.